Kruger Park to takie miejsce, gdzie praktycznie bardzo dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że „coś tam” zobaczymy. Może nie całą Wielką Piątkę, i może nie zawsze to co chcemy zobaczyć, ale jakiś zwierz z całą pewnością się napatoczy.
Niemniej jednak niedawno w jednym z artykułów na temat RPA wyczytałam wywiad z Panią która twierdziła, że po Kruger Park potrzebna będzie wycieczka z przewodnikiem, bo inaczej niewiele, albo wręcz nic(!) nie zobaczymy.
No cóż – ta pani w parku Krugera musiała mieć wyjątkowego pecha, chyba, że jej safari wyglądało jak na poniższym obrazku 😉
Ubawił mnie ten wpis, jak również załączone do niego zdjęcie 🙂
PolubieniePolubienie
Zdjęcie krąży po sieci drogą mailową, oryginalny tekst jest w języku afrikaans 😉
PolubieniePolubienie
Hehehe. Mam pytanie 🙂 Czy jeśli musiałabyś wyjechać z RPA to do jakiego kraju? 🙂
PolubieniePolubienie
Mysle, ze najbardziej podobnym krajem jesli chodzi o pogode oraz jakosc i styl zycia jest Australia, moze jeszcze poludnie USA. Mysle, ze jeszcze rozwazylabym Polske, bo przynajmniej jedno z nas byloby w swoim kraju. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie