Wynajem samochodu w RPA

Kilkakrotnie wspominałam (a nawet zachęcałam) do podróżowania po RPA wynajętym samochodem. Nie kojarzę jednak, abym poświęciła temu tematowi jakiś konkretny wpis, a z zadawanych czasem pytań wynika, że chyba warto. A więc do dzieła! Jaki samochód wynająć na podróż po … Czytaj dalej

Antymalaryki – stosować czy nie?

Malaria to niebezpieczna choroba. Zwłaszcza dla nas, Europejczyków – bo nie posiadamy właściwych przeciwciał pozwalających uporać się z chorobą, jeśli ta nas już dopadnie. Roznoszona jest przez gatunek komara który jest aktywny po zmroku. Na malarie nie ma szczepionki – … Czytaj dalej

Piękna, mroczna Kalahari

Dziś trochę „cudzesów” – piękne zdjęcia Kalahari w wykonaniu Hannesa Lochnera które dostałam mailem i którymi pragnę się podzielić 😉 Kalahari to stepo-pustynia o powierzchni 930 tys. km2 – trzy razy tyle co Polska. Rozpościera się od wschodnich granic Namibii, … Czytaj dalej

Wspomnienia z Namibii – wizyta w wiosce Himba

…Dwie blondynki, dwóch blondynów (w tym jeden bardzo nieletni), terenówka i sześć tysięcy kilometrów do przejechania w 12 dni… Jednym ze szczególnych punktów naszej wyprawy do Namibii była wizyta w jednej z wiosek w której mieszkają plemiona Himba.  Himba prowadzą … Czytaj dalej

Wspomnienia z Namibii – Deadvlei

…Dwie blondynki, dwóch blondynów (w tym jeden bardzo nieletni), terenówka i sześć tysięcy kilometrów do przejechania w 12 dni… Deadvlei to w biała, gliniana płaszczyzna położona niedaleko Sossusvlei w Namib Naukluft Powstała w wyniku zalania tej części Namib Naukluft przez … Czytaj dalej

Wspomnienia z Namibii – Sossusvlei

…Dwie blondynki, dwóch blondynów (w tym jeden bardzo nieletni), terenówka i sześć tysięcy kilometrów do przejechania w 12 dni… Co nieco opisałam już tę wyprawę tutaj, ale sprawę w pośpiechu potraktowałam ciut zdawkowo. Powrócę więc do kilku miejsc najbardziej godnych uwagi – … Czytaj dalej

African Road Trip – czyli blondynów i blondynek przygody w Namibii

Korzystajac z faktu ze nikogo nie ma w biurze, a za piecioro pracowac nie dam rady – postanowilam troche sie poobijac pod koniec dnia i wrzucic pare zdjec z Namibii. A wiec po kolei 🙂